Joanna Lichocka Joanna Lichocka
5440
BLOG

Nie czekajcie na "przepraszam"

Joanna Lichocka Joanna Lichocka Polityka Obserwuj notkę 123

Nie było prowokacji „podporządkowanemu PiS” CBA. Nie było uwodzenia niewinnej kobiety. Było twarde dążenie posłanki Platformy, by… kraść. Sąd potwierdził to twardym wyrokiem trzech lat więzienia bez zawieszenia.

To oczywiste zwycięstwo ówczesnego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, dowód dobrze wykonanej pracy dla kraju Tomasza Kaczmarka i uznanie racji ówczesnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Wylano na nich morze pomyj - politycy PO i służący im establishmentowi dziennikarze odwracali kota ogonem. Stosowano te same warianty co później przy aferze hazardowej – miała to być pułapka i prowokacja. Aferę hazardową udało się PO ukręcić i zniszczyć niezależność CBA. W tej sprawie, gdy jeszcze PO nie rządziła, było to niemożliwe. Sprawa Sawickiej wyraziście pokazuje, że mimo ewidentnych dowodów politycy PO nie cofają się przed niczym, by kłamać w żywe oczy. Tak jak Donald Tusk, znający przecież okoliczności zatrzymania Sawickiej i szczegóły sprawy, który pytał wtedy  "czy akcja CBA, która zdaje się miała charakter prowokacji, przypadkowo odbyła się w środku kampanii wyborczej?". I nadawał ton swoim mniej lub bardziej luksusowym medialnym pluszakom. Dziś premier potwierdził, że z niczego wycofywać się nie ma zamiaru - wbrew faktom. I nie sądzę, by kiedykolwiek to zrobił. W końcu nie jedna afera Sawickiej za nami, za to metodologia działań PO jest stała.

Kamiński i Ziobro mówią, że liczą na słowa przepraszam. Zapominają, że zdobyć się na przeprosiny mogą tylko ludzie ze zdolnością honorową. A tych w PO w tej sprawie najwyraźniej brakuje.


 

 
 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka